Manipulacje Pań w teorii i praktyce

Jeśli zostaniemy zaatakowani z zaskoczenia, mocno pobici – już do końca życia będziemy zestresowani w każdej, chociaż trochę niejasnej sytuacji. Wchodzimy w ciemną uliczkę, więc organizm „podnosi obroty” żebyśmy mieli więcej siły na walkę bądź ucieczkę. Wprawdzie nic się nie dzieje, jest cisza, spokój, przytłumione odgłosy miasta – ale może stać, bo kiedyś już się stało, więc jesteśmy „na dopingu” na wszelki wypadek. I ta reakcja (jeśli jej nie zmienimy terapią) będzie z nami do końca życia, czy tego chcemy czy nie – ponieważ przetrwanie jest celem numer jeden organizmu, i skoro raz już doświadczyliśmy niebezpieczeństwa, organizm w ten sposób będzie próbował nas ratować. Tego że ciągły stres zniszczy nam życie nie wie i nie rozumie, ponieważ jest to prymitywny mechanizm.

Jak przeszłość zmienia przyszłość

Wystarczył jeden, solidny łomot z zaskoczenia, by zmienić nasze całe życie. Niektórzy po pobiciu czują lęk w dosłownie każdej sytuacji, wystarczy że ktoś obok nich przebywa – cały czas doświadczają nieprzyjemnych emocji, lęku, a organizm zamiast normalnie pracować, robić swoje, ciągle działa w trybie awaryjnym, gdzie liczy się wydolność psychofizyczna a nie zdrowie. Silne pobudzenie było przewidziane na krótki czas walki bądź ucieczki, a nie na całe życie. Ludzie zestresowani wcześniej czy później się porządnie pochorują, podobnie jak katowane przez małolata auto szybciej się zepsuje.

­
Tymczasem Panie przez dwa miliony lat, przetrwać mogły tylko i wyłącznie dzięki silnemu, odważnemu samcowi. Samiec dawał jedzenie, pozycję społeczną, zdrowe potomstwo, bezpieczeństwo. I żeby wygrać w życiu WSZYSTKO co najlepsze, kobieta musiała dawać dobrze tyłka, być ponętną i seksowną. Pradawnego samca nie interesowały inteligentne dysputy z samicą, bo przez milion lat pewnie nie umieli mówić, a gdy już się nauczyli, wątpię by włochaty samiec alfa chciał słuchać paplaniny samicy. Samiec chciał najlepszego seksu, a samica potomstwa i pozycji żeby żyć wygodnie a jej dzieci miały lepszy start.

Śmierć wygląda zza krzaka

Dawno temu nasza planeta była strasznym miejscem, gdzie wszędzie czyhała śmierć. I jeśli jedno pobicie wpływa na nasze emocje, rozbudza w nas stres i strach na całe życie, to miliony lat takich samych zdarzeń odbiło się trwale w kobiecie, w jej podświadomości. I jakoś dziwnym trafem żaden z „autorytetów” o tym nie mówi. Wciąż wciska nam się bajki o romantyźmie kobiet, ich rzekomo wyższej uczuciowości i wiecznym szczęściu jakie z nimi możemy zaznać.

­
Teraz kobiety są nowoczesne, wyzwolone… ale decyzję za człowieka podejmują emocje, a nie choćby najbardziej nowoczesny umysł. Ważne sprawy zawsze uruchamiają emocje, i to na ich podstawie podejmujemy decyzje życiowe, a nie na podstawie racjonalnej analizy. To emocje nam wskazują, kogo wybierzemy na wspólnika w biznesie – kogo na małżonkę – jakie auto kupić – jak się ubierać – na jakiego polityka głosować. Oczywiście reklamy i propaganda doszły do perfekcji w manipulowaniu naszymi emocjami, potrafią je w nas tworzyć byśmy dokonywali wyborów zgodnie z czyjąś wolą.

Misio wcale nie jest taki słodki

Od lat walczę z kłamstwami na temat kobiet, które „wdrukowuje” się mężczyznom do głowy za pomocą wieloletniego powtarzania (prania mózgu), pokazywania szczęśliwych par w książkach, filmach i wszędzie gdzie się da. Gdy ludzie mają złe informacje, popełniają błędy których później nie mogą ujawnić, bo staną się ofiarami ostracyzmu społecznego. Bici przez kobiety faceci, boją się iść na policję, bo zostaną wyśmiani i uznani za frajerów. Ale gdy oddadzą cios, idą do więzienia – to jaki mają wybór? Akurat na tych błędach nie uczymy się jako społeczność wcale, bo je ukrywamy. Tak nas wytresowano, byśmy byli niespełnieni i nieszczęśliwi, bo wtedy dużo kupujemy by poprawić sobie czymś humor. A że humor poprawia nam najczęściej coś niezdrowego… zarobi i fabrykant, i ksiądz, i koncern farmaceutyczny, i lekarz pobuduje ładne domki dzieciom. I tak to się kręci od zawsze. Namówić człowieka do związku który ma rzekomo dać szczęście, gdy nie da zwalić na niego winę – a gdy twierdzi że to nie jego wina, ukarać go szyderstwami otoczenia. Niech szuka wytchnienia w wódeczce i zakupach, a nie rozmowie o tych sprawach, bo nie daj Boże dojdzie do takich wniosków co i ja.

­­
Gdy masz obraz kobiety jako romantycznej, słabej i kruchej istotki, to jesteś jak człowiek który widząc żywego niedźwiedzia, myśli że to fajny misio z bajek. Iluzja w którą uwierzył, pcha go do zabawy z Miśkiem, co kończy się zjedzeniem głupca. Gdyby znał prawdę, uciekałby ile sił w nogach. Kobiety nie są słabsze – mają mniej mięśni, ale to nie mięśnie rządzą światem, bo gdyby tak było to zamiast tłuściutkich, garbatonosych bankierów, rządziłyby światem silne fizycznie niedźwiedzie i lwy. A jak wiemy trzymamy je w zoo i karmimy, bo w nowoczesnej cywilizacji mięśnie są niewiele warte.

Kobiety są silniejszą płcią

Kobiety są silniejsze psychicznie, zdrowsze, nie mają barier moralnych, mają wyssane z mlekiem matki mechanizmy wypierania prawdy i zwalania winy na innych. Muszą, bo inaczej by nie przetrwały dwóch milionów lat, gdzie żeby przetrwać trzeba było:

­
1. Być seksowną jak się tylko dało, by trafić najsilniejszego samca który zapładniając, weźmie ją pod swoją opiekę.

2.  Zdradzać i dać się zapłodnić innym samcom (silnym), by w razie śmierci pierwszego (częsta sprawa), inny się zaopiekował nią i jej dziećmi. Gdy tak nie robiła umierała z dziećmi w okropny sposób. A kobieta dla dzieci najczęściej zrobi wszystko. Żeby zdradzić musiała mieć obniżoną moralność, albo mechanizmy jej wypierania – inaczej by nie przetrwała.­

Witaj w prawdziwym świecie, jakże różnym od różowych bajek z dzieciństwa.

Kobieta jedno mówi, drugie odczuwa

Dlatego właśnie kobieta mówi że uwielbia fajnych, ciepłych mężczyzn kochających dzieci, pracujących na rodzinę. I tu mówi prawdę, ona naprawdę tak MYŚLI. Niestety, kobieta podejmuje decyzje za pomocą emocji, więc to co kobieta myśli i mówi wiążące nie jest – ważne jest co CZUJE. I tu zaczynają się schody, bo większość mężczyzn tego nie rozumie. Kobieta może lubić ciepłego Misia UMYSŁEM, ale emocjonalnie po jakimś czasie nim GARDZI. A od wzgardy do zdrady jest bardzo blisko; gdy to kiedyś mierzyłem, wyszło jakieś czternaście centymetrów.

­
Tymczasem kobieta może umysłem nie lubić pajaca, kryminalisty, bawidamka, dresiarza – ale jej emocje KOCHAJĄ, bo odzywa się w niej pragnienie siły. Ten mechanizm miliony lat kojarzył siłę z przetrwaniem i przyjemnościami, więc teraz tak właśnie reaguje na przejawy siły, nie wiedząc że bijący słabszych i plujący na ulicy prymityw, żadnej siły nie ma – jest nikim, bo nie ma pieniędzy, a jak je ukradnie to go wsadzą do więzienia, gdzie trzeba będzie mu organizować jedzenie i papierosy. Kobieta nie rozumiejąc sama siebie, oddaje się bandycie czy wykształconemu, zamożnemu alkoholikowi który ją poniewiera. A ponieważ nie rozumie swoich własnych reakcji emocjonalnych, tworzy sobie historyjkę by samą siebie przekonać, zracjonalizować to co się dzieje, oswoić dziwaczną sytuację – dlatego słyszymy żenujące rzeczy o bandytach, że to dobrzy chłopcy tylko zagubieni, albo że ona go zmieni swoją miłością w pantoflarza. No a co ma zrobić ta biedna kobieta, kiedy nie rozumie szarpiących nią emocji? To trzeba zrozumieć, a przede wszystkim nauczyć się nie pytać o to kobiety, bo ona sama nie wie. Nie wie – ale wymyśli Ci jakąś bajeczkę na poczekaniu. Ja po prostu kobietom głęboko współczuję, gdyż większość z nich to uczciwi ludzie, ale niestety – decydują emocje i pradawne wzorce. Współczuję i kocham – ale kocham mądrze, bo kochać trzeba umieć. Inaczej stracisz wszystko, kobieta Cię zniszczy. A więc albo rozumiesz jak kobieta działa, albo tworzysz taką religię jak islam, gdzie miażdżąca przewaga kobiety jest społecznie przyhamowana. Jeśli islam Cię nie interesuje mój przekorny czytelniku, zrozumieć musisz. Bo jak nie, przejadą się po Tobie w życiu walcem; wcześniej czy później.

Dlaczego to wszystko jest takie poje…?

Emocje które kobietą rządzą, to mechanizm z czasów kiedy były brutalne, prymitywne warunki życia. One się nie zmieniły i długo nie zmienią. Wtedy wszystko co najlepsze dawał SILNY samiec, a słaby zapewniał brak jedzenia, niską pozycję społeczną, pogardę i śmiech koleżanek z jaskini… więc kobiety żeby obronić się przed STRASZNYM losem jaki zapewniał słabeusz, wytworzyły w sobie mechanizm pogardy i niechęci wobec słabych samców, a pożądanie i miłe uczucia wobec silnych. Podobnie czujemy wstręt i strach przed pająkami i wężami, a te nieprzyjemne uczucia mają nas uchronić od często pierwszego i ostatniego kontaktu z nimi. Z drugiej strony czujemy przyjemne uczucia przy węglowodanach, by je zjeść – szybkie źródło energii. Kiedyś nam to ratowało życie, teraz rujnuje epidemią nadwagi.

­
Tak samo my faceci uruchamiamy strach przy silniejszym od nas facecie, a dobrze się czujemy przy słabszym. Umysłem, logiką możemy mówić co innego, ale to emocje decydują o wszystkim. Nie zgadzasz się ze mną? Masz prawo, ale spróbuję Cię przekonać.

Kieruje nami przyjemność i cierpienie

Dlaczego nie możesz schudnąć? Ćwiczyć? Uczyć języków obcych? Ponieważ emocje które się ujawniają przy tych ważnych dla nas sprawach, są nieprzyjemne – więc ich unikamy. Ci co się chętnie uczą, w trakcie odczuwają przyjemne emocje, więc chętnie powtarzają dane czynności, które dla nas są nieprzyjemne. I to cała różnica między nieudacznikami a ludźmi sukcesu. Nam nie brakuje cudownych metod i pigułek, ale emocji które nas pchają w określonym kierunku. Czy taki Pudzian mógłby wytrzymać reżim diet, ćwiczeń i stresu? Gdyby nie miał wsparcia pozytywnych emocji, nie mógłby, byłby bez szans. Trzeba to kochać, żyć tym, czyli doznawać w trakcie wysiłku pozytywnych emocji, przyjemności.

­
A emocje to podświadomość, którą ma każdy człowiek. Moc do zmian tkwi w nas, a nie okolicznościach życiowych, super metodach i technikach. Kto umie do ciężkich ćwiczeń i nauki dodać pozytywne emocje, ten wygrał życie. Bo bawi się i jednocześnie nabywa wiele przydatnych umiejętności, a większość ludzi kojarzy zabawę z nawaleniem się. A dlaczego palimy, ćpamy, przejadamy się? Ponieważ odczuwamy wtedy pozytywne emocje. A są tacy, co na myśl o ćpaniu reagują odruchem wymiotnym – więc nałogi są daleko od nich.

Człowiek ma faktycznie potężną moc

Nie ma prawdy, jest tylko nasza reakcja emocjonalna którą można zmieniać. Dawniej paliłem i było to dla mnie relaksem. Minęło dziesięć lat niepalenia, a palenie budzi we mnie odrazę i obrzydzenie. Wtedy tak czułem, a dziś (na szczęście) czuję inaczej. Warto zmieniać swoje reakcje na lepsze, dające nam przyjemniejsze życie. Ćpun myśli że życie ludzi bez heroiny musi być nudne i straszne, a ja myślę że to jego życie jest straszne, bo ja mam inne przyjemności, znacznie zdrowsze.

­
Człowiek ma wielką moc, którą zawsze wykorzystujemy. Jeden czuje do nauki odrazę, drugi radość i pasję. Oboje korzystają z siły własnych emocji. Człowiek mądry manipuluje swoimi emocjami, układa je tak by z ich siły skorzystać – np. czuje niechęć i przykre emocje przy nałogach, bezczynności, braku ruchu czy nauki, więc podejmuje aktywność, za którą nagradzany jest pozytywnymi emocjami. Zwykły człowiek raz sobie wyrobi wzorce reakcji emocjonalnej, i całe życie jest od nich zależny. Jeśli był dobrze wychowany i prowadzony w dzieciństwie przez mądrych rodziców, odczuwa przyjemność gdy pracuje i się uczy. Jeśli nie, rozwój jest kojarzony z nudą i nieprzyjemnością, więc młodzi chłopcy skazani są przeważnie na nisko płatne zawody i brak szansy na sukces w życiu.

Wiedza o Paniach to jak wygrać w totka

Kto rozumie te sprawy i nie traktuje kobiety jako jednej całości, wygra wiele miłych rzeczy. Kto nie rozumie, tego czeka przeważnie straszny los, bo kobieta to nie słodki misio z bajek, a bezwzględna osoba która potrzebuje Cię do spełnienia swoich pragnień o rodzinie i dzieciach. Przez miliony lat byliśmy potrzebni samicy do spełnienia jej pragnień – a one spełniały nasze. To interes, biznes. Fajnie jak uczestnicy interesu się lubią, szanują, ale to nadal biznes. Przy okazji bardzo rzadki, bo mężczyzna rozumie tak – będę miły, więc będę szanowany i żonka odpłaci mi dobrem. Niestety, dla emocji kobiety miły, spokojny facet jest nudny i SŁABY. Jej umysł docenia Twoją dobroć, ale jej emocje Tobą gardzą – i jest to poza kontrolą kobiety. Dlatego robiąc awantury i scysje, podaje kompletnie nielogiczne powody. A co ma powiedzieć? Czuje złość i pogardę, więc atakuje – po prostu tak czuje. A czuje to, co uratowało ludzi przed wymarciem. Słaby samiec to śmierć i rozpacz, silny to przetrwanie i przyjemności.
Wiem że wielu z czytelników nie przekonam, ale pragnę byście to zapamiętali. Po którymś z kolei porzuceniu, zrozumiecie że coś w tym jest… nie wy pierwsi. Niejeden biały rycerz chciał mnie bić za to, co piszę o związkach. I niejeden po kilku psychicznych ciosach od słabej, kruchej kobietki mnie przepraszał.­

Nawiązując jakąkolwiek relację z człowiekiem, zawsze wiedz że on to dwa różne systemy odbierania i przetwarzania informacji. I jeśli chcesz na człowieka wpłynąć, musisz informację przekazać nie jego świadomości, a podświadomości, co np. robią wg. wielu „głupie” reklamy. Może i głupie, ale działają. No ale to wszystko opisałem bardzo dokładnie w książce „Stosunkowo dobry”.

Manipulacja w praktyce

Gdy mamy już bardzo podstawową wiedzę o tym, jak działa kobieta, przypatrzmy się jednej z manipulacji Pań, dyskutowaliśmy zresztą o niej z chłopakami na braciasamcy.pl. Była to dyskusja na onecie, gdzie pewna Pani przekonywała o swoim szczęściu z małżonkiem, oraz podawała sposoby na tego szczęścia osiągnięcie. To co opisała to oczywiście wymyślone bujdy, co sami jak mniemam rozpracujecie. Wklejam:­

­

~żona do ~Lol: Bardzo się mylisz. Oceniasz subiektywnie, na podstawie własnych doznań. Ja jestem w 27 letnim związku (pobraliśmy się w wieku 19 lat!) – przeżyliśmy różne fazy – raz w dostatku, raz w biedzie… jesteśmy sobie wierni, kochamy się jak pierwszego dnia i mamy udany seks. Jesteśmy dla siebieprzyjaciółmi i najważniejszymi na świecie ludźmi. Jeśli piszesz, że mężowie za plecami mówią co innego, to powiem tak: ostatnio rozmawiałam z jedną osobą, która przewinęła się w pracy mojego męża i ona nadziwić się nie mogła, że (cyt.) „po tylu latach taka z nas udana para, a mąż tak się o mnie wyraża jakbym była jakąś księżniczką”.­

Powiem ci jaki jest patent na udany związek – trzeba dawać nie oczekując nic w zamian, trzeba być lojalnym i zawsze trzymać stronę współmałżonka, popierać wzajemne zdanie i szanować pasje, a przede wszystkim po ślubie koniec zadawania się żony z przyjaciółeczkami i dennymi spotkaniami na ploteczki, koniec z szlajaniem się mężów z kuplami na piwka i inne wyskoki. Tylko wspólne spotkania z innymi parami – oddzielnie NIE. Żadnych tajemnic, chowania przed sobą pieniędzy, trwonienia ich wyłącznie na siebie, lecz wspólne dobro, wspólna kasa, wspólne dbanie o powiększanie dóbr materialnych.­

Szanowanie pracy drugiego, docenianie tego co robi dla rodziny… długo bym tak mogła wymieniać. W jednym zdaniu ujmę to tak: długotrwały udany związek jest dla ludzi potrafiących iść na kompromis, cierpliwych, wyrozumiałych i nie czujących się pępkiem świata. W dobrym małżeństwie zawsze jedno oddałoby życie za drugiego, a bez siebie nie widzi sensu życia. Nie wiem, czy to dobrze czy źle, bo poniekąd egoistom żyje się lepiej :) Ale wiem, że jakby brakło męża to chciałabym odejść razem z nim, a z kolei jego zostawić na tym świecie też się boję, żeby nie cierpiał – taki los :)

Och, a jednak miłość istnieje!

Wielu się zachwyciło. Kobieta pisze że zero koleżanek i ploteczek (zazdrosne chcą zawsze rozbić dobre małżeństwo), że daje seksu kiedy chce, atrakcyjna, dobrze gotuje, troszczy się i dba o chłopa… cudownie! Raj! Podniecone chłopaki czytają i ślinią wąsa – chcieliby mieć taką żonkę. Nie, nie chcielibyście.

­
Nasza bajkopisarka pisze też, w jaki sposób osiągnęła szczęście. Dla doświadczonego znawcy psychiki kobiet, budzi to dreszcz przerażenia i stawia włosy na plecach na sztorc – mimo wiedzy że jest to kłamstwo, ale o tym właśnie marzą kobiety. Musisz zrozumieć mój drogi czytelniku, że kobieta marzy umysłem – dobry, ciepły facet co oddaje jej pensję, nie chodzi z koleżkami na wódeczkę i się jej zwierza. Kobieta dąży do całkowitej dominacji nad mężczyzną – pozbawia go pensji, dając drobne na bułkę i kawę w pracy, pozbawia kolegów którzy w razie awantury z żoną mogliby mu poradzić, przenocować go, oraz namawia do zwierzeń, co oznacza że w razie konfliktu ma na niego masę „haków”, a ostatecznie może pogrążyć go w sądzie. Kobieta naiwnie sobie wyobraża (pod wpływem filmów, opinii koleżanek) że zdominowany facet pod jej kontrolą, da jej szczęście i nie będzie „fikał” a już na pewno nie zdradzi. Chce sobie w ten sposób zabezpieczyć związek, sprawić że jej życie będzie spokojne i bezpieczne.

Dwa nieszczęścia Pań

Tymczasem jej emocjonalna część natury, ta znacznie silniejsza, ceni siłę u faceta. A silny facet zdominować się nie da, bo sam dominuje, walczy i zwycięża – dlatego jest silny i podziwiany. Czy silny facet odda swoją pensję? Pozbawi się kolegów? Nigdy w życiu. Jak już wiemy, przy słabym facecie kobieta czuje odrazę, ale tak naprawdę to nie ona te uczucia wytwarza, a mechanizm przetrwania w niej, niezależny od niej, czasem nazywany „gadzim mózgiem” – dlatego kobieta ma w życiu dwa koszmary, jeden gorszy od drugiego:

­
1. Gdy nie spełniają się marzenia

­
Oraz znacznie straszniejszy:

­
2. Gdy marzenia się spełnią

­
Bo gdy się spełnią, okazuje się że kobieta CZUJE ODRAZĘ, złość, niekiedy bezbrzeżną pogardę do mężczyzny który dał się jej zdominować. Na pewno nie poczuje szczęścia, które sobie wyobraża że poczuje. Jeśli facet na to pozwolił, jeśli zwierza się jej i oddaje pieniądze, to został wykastrowany psychicznie – i jest słaby. Wtedy kobieta z pogardy zdradza męża, często mu nic nie mówiąc o tym, ale dbając by miał kontakt ze spermą kochanka, np. poprzez pocałunek czy stosunek po seksie z kochankiem. Facet się mści najczęściej ciosem pięścią w twarz, a kobieta rytualnie. Zaczynają się awantury, szlaban na seks i dokuczanie w każdy możliwy sposób. Zdrada to najczęściej zemsta na swoim mężu, za brak szczęścia który wg. filmów, seriali, książek i nieszczęśliwej mamusi powinien nastąpić po ślubie, oraz pogarda że poddając się kobiecej dominacji, sam się pozbawił męskiej siły i mocy. Popieprzone to wszystko, prawda?­

Właśnie dlatego wpis tej Pani jest kłamstwem, czyli bardzo powszechną propagandą kobiet, które w ten sposób próbują wmówić społeczności, że jeśli dasz się wykastrować psychicznie, to będziesz miał z kobietą seks, jedzonko i miłe chwile – co jest niemożliwe. Internet pełen jest takich naiwnych dziewczynek, które szerzą dobro w świecie. Niestety, to absolutnie niemożliwe, bo dobro w które wierzą, jest dla nich piekłem – czego nie rozumieją, bo nikt ich tego nie nauczył. A Ty mój wierzgający ze strachu przed prawdą czytelniku, przekonasz się o tym po fakcie, gdy podpiszesz umowę małżeńską – a z niej wyjść można tylko ze stratami, albo nogami do przodu.

Seks to międzynarodowa waluta

Seks u kobiety jest monetą, którą Ci płaci za utrzymanie, pozycję społeczną i opiekę nad waszymi dziećmi. Seks jest uruchamiany wtedy, gdy kobiecie zależy na mężczyźnie, gdy jest w fazie polowania, napięta, uważna i gotowa na wszystko. Jeśli walczy o Ciebie, to jeszcze nie jest Ciebie pewna – czyli masz autonomiczność i wolność, co jest właśnie siłą. Walczy biedulka jak może, byś wziął z nią ślub i by wreszcie mogła się porządnie najeść, poleżeć i nie chodzić w szpilkach po domu, oraz być prawdziwą sobą, a nie udawać że rozumie Twoje „głupotki” które jej opowiadasz, zachwycając się jak Myszka Cię rozumie. Chce się zrelaksować od trudów walki o chłopa. Jeśli się ożenisz, po co ma się starać? Po co ma uruchamiać energochłonny seks? Ma co chce, a Ty dostaniesz raz na miesiąc, przy wypłacie – a przy premii bonus kakaowy.

­
I jeśli Panie protestują, uważając powyższy wywód za pusty, płytki, ohydny i obleśny, to ja się z nimi zgadzam i wierzę im – bo one naprawdę w to wierzą, że są inne. Ale same nie znają swoich emocji, nie wiedzą co nimi kieruje. A my już wiemy.

 

http://newsy.braciasamcy.pl/   na razie testowy (na okres 10 dni) nowy portal dla nas.

www.braciasamcy.pl  zapraszam na moje forum. Paniom wstęp wzbroniony!

——————–

Setki moich felietonów KLIK

Zapraszam do kupna moich e książek „Stosunkowo dobry”, oraz „Wyprawa po samcze runo” w E wersji, KLIK.  Bardzo jestem wdzięczny wszystkim tym, którzy poczuwają się do dbania o cały ten interes i go finansują KLIK, także poprzez PayPal, mój meil to coztymikobietami@onet.pl

68 thoughts on “Manipulacje Pań w teorii i praktyce

  1. Islam ma te ceche, ze kochajaca matka nie oklamuje malego Ahmeda co do istoty kobiety czyli takze siebie (brak samooklamania) i ze jego przyszla zona Fatima to ta bezodbytowa efemeryda z puchu, poezji i teczy jak pisal Klasyk. Ahmed od malego wie, ze panie prowadzi sie na postronku i wszystko gra. Jest to prymitywne ale dziala. Tak funkcjonuja systemy. Na naszych oczach gepard jako gatunek przegrywa z hienami choc jest „cudniejszy”. Rownouprawnienie jest sprzeczne z hipergamiczna natura kobiety i dziala jak najlepsza antykoncepcja .-)
    Coz – malas chamko zloty rog!
    PS. Najbardziej dziwie sie tym co maja dzieci, ze laduja je w taki politpoprawny ambaras….. z drugiej strony bawmy sie ludzie bo Titanic juz tonie.

  2. A ja wam powiem Panowie, że kobiety obecnie nie służą mi do niczego innego jak do seksu. To jest kompletnie inny, upośledzony gatunek, a kiedyś sam się posądzałem o przypuszczalne włąsne popierdolenie i nieumiejętność nawiązania relacji. Zero wspólnych płaszczyzn potencjalnych porozumień.

    No bo powiedzcie tak serio – o czym tu gadać z nimi? Przecież raz dwa usłyszysz jakiś bełkot według szablonu medialno-modowego.

    Ostatnio gadałem z taką jedną miłośniczką przyjęcia imigrantów do PL. Szkoda czasu! Mówię wam. Skończyły się po 2 minutach argumenty, to dowiedziałem się, że jestem rasistą i faszystą…typowe.

    1. Do tego jesteś niedojrzałym gówniarzem, dorośnij, a poza tym to pewnie ktoś cie skrzywdził i wylewa się z ciebie głupota.

      Ogólnie zgadzam sie z tobą w zupełności. Kobiety jedyne co to potrafią powtarzać po kimś (najlepiej po innych kobietach) kierując się uczuciami. Nie zgadzasz się, to też cię ocenią według swojego prostego schematu. Głupi, brzydki, nadający się do czegoś, lub nie.

      Kobiety niech sie opiekują małymi dziećmi i niech sobie są. Byle sie nie odzywały i nic nie robiły oprócz czynności seksualnych, czasem gotowania choć osobiście nie znam żadnej która gotuje lepiej ode mnie. Nie chwaląc się, bo próbowałem nie raz by któraś udowodniła mi że też coś zrobi. A gdzie tam któraś udowodni, obrazi się, lub obrazi ciebie.

      1. Dokładnie. Jestem żałosnym dupkiem, a kobiety to wspaniałe, uduchowione, wrażliwe istotki.

        Osobiście nie znam żadnej która gotuje trochę lepiej niż przeciętnie, a zanznaczam że odsetek gotujących w ogóle COKOLWIEK jest nikły – po co? Przecież dzisiaj wszystko gotowe, sprzedają w paczkach, albo można iść do resturacji, oczywiście na koszt „misia”… W ogóle nie znam też żadnej która miałaby jakieś hobby, pasję, taką prawdziwą od serca.

        To jest niespotykalne.

        A jak nie grasz w ich grę, jak masz inne zdanie – łatak i wypad. Dlatego od długiego czasu robię z nimi tak samo. Gram ich własną bronią. I to one niby ciągle wrzeszczą – jak można tak uogólniać i wrzucać nas wszystkie do jednego wora? Kurwa, śmiech przez łzy.

        Popierdolone, spaczone stworzenia.

          1. Te same kobiety tak stawiają na swoim, takie są uparte w tym egoizmie i roszczeniowości, nie chcąc dawać zupełnie nic, że nie ma szans przerwać ciągu tej głupoty. Wychowają kolejne zidiociałe pokolenie.

            Grać w ich grę? Kłamać… masz seks, nie ma fochów, udajesz że rozumiesz.

            Tyle że musisz być zaburzony jak one i prezentować zero moralnościowe, bo ja długo na takich oszustwach nie pociągne. One robią to całe życie i jeszcze w to wierzą.

            Zainteresowania kobiet dziś to imprezy, spacery, jedzenie. Oczywiście pasożytnictwo z wszystkiego co łątwo dostępne, najlepiej od łatwego zgodnego samca…

    2. Niestety sporo kobiet chce w Polsce imigrantow, bo tajemnica poliszynela jest leca na sniadnych i chetnie by ich tu w Polsce widzialy. Np. takie dwie zdrowe slowianskie blond dupy: Zosia Slotala i Doda: obie spotykaja sie z Syryjczykami (bracia blizniacy), jedna ma z nim dziecko. Bo z Polakiem to juz passe…
      O tym jak Polki w Egipcie, Tunezji, Maroku same zdejmuja majtki pisac chyba nie musze.

  3. Wszystko to „prawda”,ale dotyczy świata iluzji.
    Teraz żyjesz w ciele faceta,potem wcielisz się w ciało kobiece…nie ma o co się spinać,to zabawa Energii :-)

    1. Tłumaczone z greckiego na angielski dzięki Aphrodite Mp.:

      „W statku odkryto kontenery z :

      1 kontener z około 500.000 pocisków 9 mm,

      1 kontener z 4500 może 5.000 strzelb jak te do zastosowań policyjnych,

      2 kontenery z papierosami.

      Nadal są otwierane kolejne kontenery i liczona ich zawartość.

      Aresztowano załogę i jest prowadzone dochodzenie. Załoga składała się z dwóch Syryjczyków i Egipcjan. Statek będzie strzeżony przez siły specjalne marynarki. Nie mogą powiedzieć ile kontenerów znaleziono”.

      1. Obejrzyjcie sobie wszelkie portale internetowe w Niemczech, Francji, Polsce. Tematy związane i napływem uchodźców są redagowane tak żeby było widać kobiety i dzieci i jacy to są biedni ludzie. Rozrób awantur nie pokazują.Komentarze są wyłączone albo są redagowane przez wydawców. Zaczynam wierzyć w teorie spiskowe( dotychczas byłem sceptykiem) Przyszłość będzie nieciekawa.

          1. Czyli tak ma wyglądać ten koniec świata. Jedna rasa, jeden przywódca, zniszczenie wszystkiego, niesamowite cierpienia, kataklizmy

      2. 9mm i strzelby? Strzelałeś kiedyś? 9mm to pocisk do pistoletu (zresztą te pistolety są coraz mniej popularne i wypierane przez mniejsze kalibry). Strzelby najczęściej korzystają z 7.62mm. To co oni mieli rzucać tymi nabojami?

  4. „A od wzgardy do zdrady jest bardzo blisko; gdy to kiedyś mierzyłem, wyszło jakieś czternaście centymetrów.”

    No i wyszło szydło z worka, cały ten blog i ta nienawiść do kobiet to w rzeczywistości tylko kompleks małego ptaszka :)

    1. Jak to na samca beta przystało reprezentuje przeciętność. Który to też jest odrzucany i opluwany wielokrotnie mimo że ma dobre serce, co jest podstawowym wymogiem kobiet, o ktorym tak dużo mówią, ale niepotwierdzonym na papierze

      Ha , bo liczy sie coś innego, wszystko to czego jest dużo w tym duży kutas
      a kobieta-dziwka to wszystko chce brać, do papy

      Pozniej te same kobiety ktore tak klamia w zyewe oczy i krzywdą oj chyba jakas cie skrzywdziła, nie wszystkie są takie same, dasz rade :((((((((

      a za 5 minut obciaga murzynowi

  5. Dziekuje Marku za swietny artykul. Czy mozemy dzisiaj znalezc malzenstwo ktore zalozmy przezylo ze soba 20-25 lat i zona jest w stanie powiedziec”tak przez ten caly czas myslalam o mezu jako o silnym samcu ktory jednoczesnie aplikujac mi dawke niepewnosci mial mnie w lozku kiedy tylko chcial, mimo klotni zawsze wychodzil gora-zwyciezko”. Po prostu od a do z kobita sie nim nie znudzila, nie gardzi nim i stale go podziwia.

    zmierzam do tego czy gosc majacy swietna prace, wykazujacy wlasciwie meskie zachowania moze byc stale podziwiany w malzenstwie? Czy w rzeczywistosci jakim by schwarzeneggerem nie byl na wielu zyciowo-charakterowych (nazwijmy to tak) polach nie byl to i tak predzej czy pozniej przez jakies minimalne slabe punkty ktore kobita wytropi albo przez tachyfilaksje (ten sam bodziec z czasem traci na swej mocy) zostanie starty, pogardzony, zaliczony w poczet slabych choc wydawal sie silny?

    czy zawsze malzenstwo wiaze sie z tym jak mawial al pacino w meskiej grze ze „w zyciu z czasem traciny rozne rzeczy” iz tracimy predzej czy pozniej opinie silnego w pustej z braku logiki glowie samicy?

    1. Malzenstwo to instytucja dla kobiet. Mezczyzna zawsze traci wszelkie atrybuty, wolnosc, dostosowuje się. Kobieta tylko zyskuje, więc jedyną szansą na podziw jest niestety gra emocji. Kary, nagrody, zabieranie cukierka i dawanie. Trzeba miec wciaz pod kontrolą i wyłapywać wszystkie oznaki kobiecego uzyskiwania przewagi. I to moze zrobic tylko najbardziej wartosciowy samiec. Malo takich, a jesli sa, to sie nie wiążą. Dlatego wychodzi na to, że to bujda i grasz na regułach kobiety prędzej czy pozniej, lub zostajecie z przyzwyczajenia, gdy juz seks nie jest motorem napędowym, podziw, szacunek tylko umiejetnosc zycia ze sobą poza tymi uszczerbkami w traktowaniu siebie

      Kobieta podziwia tylko kogos kogo ma za alfe, najlepszego dla niej jakiego sobie wymarzyła. Wtedy jest szczęśliwa uszczęśliwając jego, a on bilansuje zasoby dla niej

    2. Tutaj duze znacze ma hipergamia. Jesli w skali 0-10 jestes np. silna 7, a dziewczyna powiedzmy 4, to bedzie przy tobie, bo nikogo lepszego nie znajdzie. Jesli SMV sa podobne to jeden maly blad i leci do innego. Trzeba tutaj nadmienic, ze to sie tyczy mlodych niewiast, bo SMV kobiety po 30tce leci na leb, na szyje.

      1. To prawda. Dlatego kobiety dziwią się że mężczyźni na żony wybierają mniej atrakcyjne, nieśmiałe, co nie mają tylu kolegów, nieprzebojowe itd. a to nie ze strachu tylko właściwie przewidywania konsekwencji, z doświadczenia co do kobiet.

        One z kolei w ogole sie nie dziwią, że zawsze polują na lepszego i g* znaczy ta cała miłość, bo przy podobnym stopniu hipergamii właśnie jeden błąd to jak sto u takiego co ma przewage 7 do 4

        Niby natura ratuje sie jak może dając szanse mniej atrakcyjnym samcom dając kobiety po 30stce, ale badzmy szczery, ci faceci juz dawno albo są nieszczęśliwi, mają problemy ze sobą jakieś, albo nie chcą się wiązać z kobietami które nagle przestały nimi gardzić. Wcale z tego szczęśliwe związki nie wychodzą

        1. Rzekłbym, że wręcz tragiczne. Jak może być szczęśliwy związek „księżniczki” która marzyła o księciu a niestety przeoczyła dogodny moment, ze względu na zbyt duże wymagania, i dała się zapłodnić pierwszemu lepszemu który jeszcze wyraził chęć i zainteresowanie. To jest najprostszy przepis na życiową tragedię.
          A gardy nie da się trzymać całe życie bez odrobiny wyrozumiałości ze strony kobiety. Kobieta tak będzie drążyć, że w końcu znajdzie jakiś słaby punkt który potem będzie z upodobanie drażnić, jątrzyć aż facet nie wytrzyma.

  6. I dobrze. Teraz inteligentni mężczyźni są świadomi, że nie są gorsi, nie muszą zdobywać kobiet, potrafią dać dobro i chcą coś w zamian poza seksem. Kobiety też muszą się starać. Te które pozostaną jak księżniczki, zostaną z głupcami, prymitywami i to będzie najwspanialszy prostytucyjny układ, choć znając kobiety i do tego dowyobrażą sobie wielką miłość

  7. Czytam książkę „Samolubny gen”. Książka potwierdza zawarte na blogu mądrości. Polecam przeczytać na dopełnienie wiedzy o życiu, naszym biologicznym celu.

    Takie np. pszczoły- istnieje gen na konkretne zachowanie np. otwieranie zainfekowanych kokonów i oddzielny gen na wyrzucanie zainfekowanych larw z ula.
    Człowiek jest dużo bardziej złożonym organizmem i nie można go podejrzewać o „pamięć przeszłości”?
    Oczywiście nie istnieje coś takiego jak „pamięć” w genach, to tylko przenośnia. Nasze zachowania tworzyły się przez miliardy lat (nawet kiedy nie byliśmy gatunkiem homo sapiens) w wyniku doboru naturalnego- boisz się do ciemnego lasu- żyjesz. Nie czujesz strachu- umierasz i nie przekazujesz swoich genów.

    1. Nierozumne zwierzęta wykształciły tak zaawansowane systemy przetrwania, że my jako istoty rozumne jesteśmy tym mocno zaskoczeni.
      Wszystko w celu przetrwania genów jak najniższym kosztem.
      Kobieta jest inna ? Facet jest inny ? W bajkach owszem.
      Człowiek jest wyjątkowy ponieważ w wyniku mutacji przeszedł z bycia niewolnikiem instynktu w rozumną istotę która sama decyduje co jest dla niej najlepsze ale instynkt pozostaje silnym drogowskazem. Im człowiek prymitywniejszy (niska inteligencja lub niskie wykształcenie) tym większą patologię może stworzyć.
      Natura ma gdzieś nasze szczęście, to się nie liczy, nie ma znaczenia. Liczy się tylko efektywna prokreacja.

      Subiektywnie, jako prymitywną, oceniam blondi lalę na szpilach której całe życie kręci się wokół zdobycia najlepszego faceta a co w przełożeniu na język polski znaczy- dbanie o ciało, wycieczki do galerii, kosmetyczki, solarium.
      Prymitywny facet- tylko dupeczki, dupeczki, dupeczki, wódzia, prezentacja siły- samochód, mięśnie.

      A co ja mam z czytania tego bloga- dziewczynę o którą nie zabiegałem a wielu zabiegało. Do wyboru 3 dziurki, wyrozumiałość, miłą atmosferę.
      Kiedy moja strzela focha i nie czuję się winny to leje na to i następnego dnia „jest gitara” i miłość.

    2. Nierozumne zwierzęta wykształciły tak zaawansowane systemy przetrwania, że my jako istoty rozumne jesteśmy tym mocno zaskoczeni.
      Wszystko w celu przetrwania genów jak najniższym kosztem.
      Kobieta jest inna ? Facet jest inny ? W bajkach owszem.
      Człowiek jest wyjątkowy ponieważ w wyniku mutacji przeszedł z bycia niewolnikiem instynktu w rozumną istotę która sama decyduje co jest dla niej najlepsze ale instynkt pozostaje silnym drogowskazem. Im człowiek prymitywniejszy (niska inteligencja lub niskie wykształcenie) tym większą patologię może stworzyć.
      Dla natury nie liczy się nasze szczęście, to się nie liczy, nie ma znaczenia. Liczy się tylko efektywna prokreacja.
      Jesteśmy Maszynami Przetrwania dla genów

      Subiektywnie, jako prymitywną, oceniam blondi lalę na szpilach której całe życie kręci się wokół zdobycia najlepszego faceta a co w przełożeniu na język polski znaczy- dbanie o ciało, wycieczki do galerii, kosmetyczki, solarium.
      Prymitywny facet- tylko dupeczki, dupeczki, dupeczki, wódzia, prezentacja siły- samochód, mięśnie.

      A co ja mam z czytania tego bloga- dziewczynę o którą nie zabiegałem a wielu zabiegało. Do wyboru 3 dziurki, wyrozumiałość, miłą atmosferę.
      Kiedy moja strzela focha i nie czuję się winny to leje na to i następnego dnia „jest gitara” i miłość.

  8. Apropo , dużo się tutaj i na forum Marka mówi o jebaniu , mężatek, prostytutek, ogólnie kobiet rozwiązłych..
    Marek sam widziałem doradza chłopakom „pójście na k.urwy” pisze także o marnowaniu zasobów.. i tu ma rację… trochę dziwna logika.. z jednej strony mówi to a pisze co innego.

    Z mojego doświadczenia spółkowanie z takimi kobietami jest bardzo mocno obciążające energie życiowe, bo nawet sobie nie zdają sprawy chłopaki w jaki syf się wpierdalają .. te kobiety są mocno obciążone energetycznie i przekazują wam ( oprócz chorób ) kurewsko mocne obciążenia od tych wszystkich ludzi którzy z nich korzystają.. no ale każdy ma wolną wolę 😛 ale Panowie trochę szacunku, dużo dobrych kobiet znajdziecie jak się mocno oderwiecie od tego całego syfu..

    1. Zgoda. Może istnieją fajne kobiety, choć ostatnio położyły mnie statystyki. W ciągu pierwszy 5 lat po ślubie 67% mężczyzn zdradza i 58% kobiet (pewnie jedna kobieta ma więcej niż jednego albo prostytucja). Wiem, że to uogólnienie ale jak w takim razie można poważnie traktować relacje, które tej powagi wymagają?
      Po co brali ślub w takim razie?

      1. Kobiety zawsze są dobre : ) tyko nie potraficie zarządzać ich zasobami.. to wam próbuje przekazać Marek..

        nie na darmo jest powiedzenie- tam gdzie diabeł nie może tam babę pośle : )

        Mężczyzna z mocną samooceną wie jak zarządzać kobietą i jej możliwościami..

          1. coś w tym stylu : ) nie kręci jej , ona go nie szanuje.. etc.. jego wina , że mu tata nie pokazał jak postępować z kobietą ; )

  9. Taka rozkmina mnie naszła:
    Jak facet ma problem w związku, zakłada temat na kobiecym forum, z pytaniem co tu robić. Ale przecież kobiety powiedzą mu o czym marzą, a coś co koniecznie działa. I dostaje odpowiedzi: staraj się, kupuj kwiaty, zabieraj do restauracji, nie szlajaj się z kumplami. Tak samo kobieta z problem od mężczyzn usłyszy: rób ciepłe obiadki, loda 3 razy dziennie, ładnie się uśmiechaj, nie miej swojego zdania, za wszystko go chwal. A potem ludzie są zdziwieni, że drugiej połówce opierdoliło, bo miała za dobrze i pojawiała się zdrada itp.

    Równie dobrze można by pytać jak być dobrym pracownikiem w środowisku pracodawców, też doradzą, bierz nadgodziny, nie bierz urlopów, haruj jak głupi, szef na pewno doceni. Albo pracodawca mógłby pytać pracowników, jak być dobrym szefem. Wtedy usłyszy: płać więcej niż warta praca pracownika, dawaj ciągle premie, puszczaj błazem spóźnienia itd. pozwalaj na wszystko, pracownik będzie odpowiednio zmotywowany i będzie lepiej pracował :D.

  10. Jak żyć panowie? Jak żyć?
    Czy to trochę nie jest tak, że ganienie za kobietami dla samego seksu jest słabe (szkoda zasobów, efekty umiarkowane)? W zasadzie nie potrafię ostatnio powiedzieć czego chcę od kobiet, chociaż obecność i spędzanie czasu z niektórymi nielicznymi niewiastami budzi dobre, wyjątkowo dobre samopoczucie. Nawet powiedziałbym poczucie, że jestem silnym flirtującym facetem :)

  11. Korzystanie z psychologii ewolucyjnej w ten sposób ma nikłą wartość naukową i, co za tym idzie, ciężko brać to na poważnie. To bardziej Twoje przemyślenia niż jakakolwiek podpora naukowa.

    W każdym razie jest w tym trochę prawdy, ale też dużo naciągania i patrzenia na sprawę jednostronnie. Wielu facetów również odczuwa dysonans między pragnieniem posiadania mądrej i ciepłej żony, która będzie dobrą matką a marzeniami o wyuzdanej i wulgarnej blondi, która chciałaby się pieprzyć od rana do wieczora. Co do prymitywnych dresów, to piszesz chyba o konkretnym typie kobiet, czyli jakichś dresiarach i patologii. Zapewniam, że absolutnie żadnej zwykłej dziewczyny nie pociąga dres i prymityw. Wręcz przeciwnie – obrzydza. Dominacja fizyczna może imponować tylko kobietom na poziomie tych dresów. Pozostałe wolą nowoczesny rodzaj dominacji – wysoką pozycję społeczną, atrakcyjny i zadbany wygląd, obycie w towarzystwie, pieniądze, czasem sam fakt uprawiania zawodu uważanego za prestiżowy (lekarz, biznesmen, adwokat; to mamusie często kładą córusiom do głowy, że najlepiej takiego się uczepić).

    W następnej analizie uwzględnij może dwie strony. Analiz samych kobiet jest w sieci pełno. 😉

    1. Tak czy inaczej niech samice przestaną być obłudne i zaczną mówić jednym głosem. Tak liczy się status, facet musi być lepszy w każdej sferze od kobiety i wtedy dostanie zaszczytny dostęp do cipki.

      1. Pytanie czy przy takim układzie biznesowym jednak prostytucja nie jest bardziej opłacalna z puntu widzenia silnego samca. Jak będzie chciał dzieci, znajdzie chętną, zrobi testy na ojcostwo i będzie dalej kładł na utrzymanie, bez ceregieli i krzyków.

        1. no jasne, ze tansza przy czym trzeba zdefiniowac to slowo. Myszka dajaca dupy lekarzowi zarabiajacemu krocie na „leczeniu” nowotworow nia nie jest? jest! tyle, ze ruchanie kiepskie i za drogie. moja ulubiona prostytucja to orgazm za orgazm i tyle. seks nieewkwiwalentny nie istnieje. polecam mezatki. niektore sa nawet tak harakterne, ze sie skladaja na Hotel (osobiscie jedna taka mialem a ze mieszkalem z kumplem musielismy sie kryc). widzialem ja jak szla ze swoim facetem we Wroclawiu. Objeci, „szczesliwi” a moja Sperma w jej jamie brzusznej, Ich babcie zesralyby sie ze szescia na Taki obrazek. Marek, fajnie, ze jestes .-)

          1. odpowiadam AOLowi bo cos sie tam zdupczylo w skrypcie. Starszaczki trafisz w Ba(C)husie na rynku ale najlepiej karmi Maniana przy ul Sw. Mikolaja (sic!). podobnie jak sarenki kobiety maja swoje zwierzece sciezki i systemowo knajpy Maja okreslone Profile. Nizsza poleczka to PRL na glownej plycie rynku. tam przychodza dziewczyny ” z ludu”. oczywiscie nie ma tu 100% pewnosci a trendy. te z ludu notabene dupcza sie lepiej. kucharki, sprzataczki, tancerki choc i w ZUSie mozna trafic znudzona i dobra w lozku mezatke. moja metoda na podryw to szarmancki skurwiel. usmiechniety cham. nie ta to inna. trzeba sie tylko przelamac. w filmie drogowka Smarzowskiego jest taka scena jak Koles podrywa wyzsza od siebie i o wyzszej RWS laske tekstem „pierdloisz sie? czy trzeba z toba pochodzic?” 99% facetow na sali kinowej wzielo to za fikcje scenarzysty. ale to jest real. a bzdety o zlej energi wsadzic miedzy bajki. osrane pieluchy to dobra energia?

          2. Knurze – miejsca które wymieniłeś i rzeczy które piszesz idealnie przedstawiają twój profil samca/ruchacza.. czyli idziesz na ilość nie jakość : ) gratuluje ; )

            Ignorancja to potężna siła – z głupotą jest podobnie.. ( nie obrażam cię.. ) ..

          3. jeszcze jedno – trafisz kiedyś na męża ( który jest podobny do Ciebie) i wiesz co się stanie ? on nie będzie miał pretensji do swojej Juli.. poczujesz energię z której będziesz się musiał leczyć długo.. tak właśnie to działa 😛

            ps. nie to żebym Ci to przepowiedział.. to zwykły rachunek prawdopodobieństwa.

            każdy bierze odpowiedzialność za swoje czyny..

          4. Ja w sumie zazdroszczę powodzenia. Z drugiej strony też nic nie robię w tym kierunku. Niby chciałbym ale już kiedyś próbowałem tak funkcjonować i nie dawało mi to satysfakcji za bardzo. Może sam siebie tutaj oszukuję…

          5. Powodzenie jest określone genami. Nie zmusisz człowieka do bycia nadczłowiekiem w jego określonej strukturze. Jakbyś miał możliwości to byś z nich korzystał + motywacja.

            A może kobiety to zbyt niska motywacja?

          6. To do czego Ci kobieta AOL? Nie masz czasem zawyżonych oczekiwań? One nie chcą dawać tego o czym mówią, albo chcą dawać to tym, którzy tego nie potrzebują…

    2. „Dominacja fizyczna może imponować tylko kobietom na poziomie tych dresów. Pozostałe wolą nowoczesny rodzaj dominacji – wysoką pozycję społeczną, atrakcyjny i zadbany wygląd, obycie w towarzystwie, pieniądze, czasem sam fakt uprawiania zawodu uważanego za prestiżowy (lekarz, biznesmen, adwokat; to mamusie często kładą córusiom do głowy, że najlepiej takiego się uczepić). ”
      ja natomiast uważam że kobiety bardzo chętnie wskakują dresom i prymitywom, kryminalistom do łóżek bo z nimi po prostu są prawdziwe emocje :) Z jednym się pieprzysz a drugi Cię utrzymuje, tak to wygląda

      1. Mamusie to kładą logike córuniom do głowy, której same nie umiały zastosować. Społeczenstwo jest nieszczęśliwe bo każe sie kobietom być sprzecznymi niż są, czyli podążającymi za kasą i emocjami, pasożytnictwem, a nie żadną miłością

        Mamusie to i pewnie marzyły same o bad boyu ale sen sie nie spełił, a córunie chronić chcą więc każdą im łapać kasiastego, prestiżowego, ciepłego misia byle ich córki miały lepiej w zyciu. Jednak nie uczą ich by same sobie to wypracowały, albo mogły oferować

        Ogólnie kobiety to większa degeneracja niż największy menel, ale w ładnej a nie gównianej otoczce

        I ten nieszczęsny seks. Gdyby nie to, to nie wiem czy jakikolwiek facet sie nimi interesował

    1. Każda z płci jest tak naprawdę egoistyczna – ego jak sama nazwa wskazuje, jest egoistyczne. Wszyscy idziemy za poczuciem przyjemności, ale mamy je inne niż kobiety. Dla nich to przetrwanie i gierka związana ze spętaniem nas, a dla nas gierka żeby kopulować i spłodzić potomka.

      1. Dlatego z przyjemnością doczekałbym czasu, gdy jakaś potężna asteroida rozpieprzy ten burdel niczym Sodomę i Gomorę bo mnie osobiście coraz ciężej znaleźć spokojny zakątek na ziemi, tej ziemi. Nawet jak się wycofam i schowam, coś sobie tam tworzę i zaczynam być szczęśliwy wewnętrznie to zawsze się przytelepie jakaś qrwa co mi zabierze pół roku życia :) Najgorsze, że jest to, że żyłem jak ciemniak przez 35 lat życia.

Dodaj komentarz